12.04.2017 miałam operację. Z doktorem byłam w kontakcie mailowym gdzies od 1,5 roku. Planowana byla miniplastyka. Jestem szczupla, pracuje jako trenerka fitness- po drugiej ciazy doszlo u mnie do przepukliny kresy bialej, gdyby nie staszny bol plecow i kłopoty z oddychaniem pewnie nawet nie zwrócilabym na to uwagi. Mieszkam w niemczech i tu po konsultacji dostalam skierowanie do szpitala. Lekarz uprzedzil mnie ze refundowane jest tylko szycie pionowe. Nie mialam wtedy pojecia co i jak. Rach ciach i obudzilam sie z zaplastrowanym brzuchem- ciecie pionowe od pepka do mostka. Potem okazalo sie ze po pępku nie ma sladu, ciecie wygłądalo jak jakies harakiri:( No coz, pomyslalam - wygoi sie, zlednie i bedzie dobrze. Po okresie rekonwalestencji z boku brzucha bylo jakies uwypuklenie dalej - ale pan doktor skwitowal , ze nie nam 18 lat i po dwoch ciazach to ze skora wisi to normalne. Moze i normalne- ale po dwoch ciazach nie mam ani jednego rozstepu i pewnie ze wzgledu na ilosc sportu cial mam raczej jedrne- nawet jesli nie mam juz " nastu " lat. Pogodzilam sie z tym- pol na pol, ale tą dziure po pępku nie moglam patrzec. To bylo 4 lata temu. Jakos 2 lata temu zaczelam sie interesowac tematem znow- przez estheticon- znalazlam duzo informacji. 1,5 robilam augumentacje piersi w czechach- i potem majac wreszcie fajne cycki- i tak cala uwage przykluwal moj szczuply pokiereszowany brzuch. Zaczelam szukac- pisalam maile do lekarzy, bylam na 2 konsultacjach tu w niemczech- ale lekarze nie chcieli sie podjąc operacji mojego brzucha, mowiac w uproszczeniu- bylo tak spaprane, ze nic lepszego z tego nie wyjdzie. Wtedy jakos- przez estheticon wyslalam zaptanie do dr Paciorka- odpowiedz blyskawiczna, mailowo ustalilismy co i jak. Termin operacji przesuwalam ze wzgledu na prace. W koncu 12 kwietnia sie doczekalam. Klinike w Havirowie łatwo znalezc, O bariere jezykową nie ma sie co martwic- pani angnieszka sluzy pomocą. Wszystko takie mile, ze nie ma sie co stresowac. Konsultacje na zywo mialam przed operacją, na nie doktor pooglądal, i doradzil- z mini plastyki na stole operacyjnym zrobila sie pelna, okazalo sie ze wczesniej niemieccy lekarze zaopatrzyli mi orzepukline do pępka. Teraz mialam rozstep miesni od pępka w dol- pewnie nastąpilo to zaraz po operacji 4 lata temu- stąd byla ta gula na brzuchu. W kazdym razie obudzilam sie - i wszystko bylo ok. Pan Doktor poinformowwl mnie ze pozaszywal wszystkie miesnie od gory do dolu. Bol byl do zniesienia. U mnie raczej gorzej z lezeniem. Zazwyczaj jestem w ruchu- wiec lezec i nic nie robic to dla mnie straszne. Na drugi dzien moglam wyjsc do domu. Blizna jest pionowa- dluga- ake równiusienka, mam pępek!!! I pomimo ze brzuch jest spuchnięty - zadnych guli, pagorkow itp. Szwy wyjela pani pielegniarka w sobotę. Teraz odpoczywam sobie i nie moge sie napatrzec na moj brzuch. Pewnie sie pan doktor namęczyl pożądnie:) ale efekt jest super. Wstawie zdjecia i obiecuje ze recenzje bede uzupelniac. Polecam z czystym sumieniem klinike dr Paciorka. To zdjecie po pierwszej operacji w niemczech na kase chorych!!!!!!!!!;)  tak wygladal moj brzuch po szyciu miesni i zaopatrzeniu przepukliny kresy bialej.PODKREŚLAM drPACIOREK z tym na górze NIE miał nic wspolnego. A tak wygląda moj brzuch po operacji u DR PACIORKA  ladnie sie goi.