Witam, jestem 5 dni po podaniu botoxu w mięśnie żwacze. (Połowa normalnej dawki na moją prośbę).
Wczoraj zrobił mi się krzywy uśmiech, opadający kącik, czuje zdrętwienie w policzku na wysokości mięśnia jarzmowego, który prawdopodobnie został osłabiony botoxem. (Mięśni żwaczy jeszcze nie złapało). Pani dr, która wykonywała zabieg, mówi, że widocznie mam taką tendencję (kiedyś miałam botoks na poziome czoła i opadły mi brwi – też połowa dawki botoxu). Zaznaczam, że nie pochylałam głowy przez 4,5 h po zabiegu. Pani dr wspomniała coś o tkance tłuszczowej, która u mnie najwyraźniej mocno metabolizuje preparat i stąd takie efekty. Czy to możliwe? Czy botox po prostu został podany przypadkowo w mięsień jarzmowy? Czy laser RF pomoże? Proszę o pomoc i opinie, jestem na skraju załamania… nie wyobrażam sobie tak chodzić 3-6 miesięcy, wyjęta z życia towarzyskiego…
Dzień dobry.
Niestety, tak może się wydarzyć nawet po jak najbardziej prawidłowym wykonaniu zabiegu.
Zdecydowanie laser RF może pomóc - przyspieszy eliminację toksyny botulinowej.
Pozdrawiam serdecznie i trzymam kciuki.
Dr Bartłomiej Zoń, Specjalista Chirurgii Plastycznej, Specjalista Chirurgii Ogólnej
1 odpowiedź
czytaj więcej