Witam wszystkich serdecznie, chciałbym dodać moje doświadczenia z nocnymi plastrami Contractubex, których używałam przez cztery miesiące na blizny na brzuchu. Na początku ubiegłego roku przeszłam bardzo skomplikowaną operację wyrostka (bardziej skomplikowaną z powodu anomalii genetycznej - nikomu nie życzę!). Po przebudzeniu z narkozy na mnie czekało jednak  nieprzyjemne zaskoczenie w postaci ogromnej blizny. Nie dodawało mi to pewności siebie! Brzuch mam płaski, wysportowany, nie unikałam jego eksponowania na plaży. Jednak po operacji miałam wrażenie, że każdy patrzy tylko na moją bliznę! Ponieważ nie chciałam chirurgicznej korekcji blizny, koleżanka w pracy poleciła mi wspomniane plastry Contractubex na noc. Korzystałam z nich przez długi czas po zabiegu, terapię musiałam przerwać tylko z powodu pęknięcia blizny (nie wyjęto mi wszystkich szwów). I widzę efekt - blizna jest delikatniejsza, dużo jaśniejsza, blada i ogólnie oceniam ją jako mniej widoczną (o ile to możliwe!) Do plastrów dokupiłam żel tej samej marki i co... działam dalej! Zdjęcia blizny robiłam w październiku ubiegłego roku.