Decyzja o zabiegu

Już jako nastolatka postanowiłam, że chciałabym dokonać zabiegu labioplastyki. W wieku 13-14 zauważyłam, że mój wygląd odbiega od pewnej regularności i tego poziomu, który daje wygodę. W wieku 15 lat dostrzegłam wyraźny przerost warg sromowych mniejszych i zdecydowałam się na zabieg. Szukając informacji o zabiegu, nie obyło się bez natrafiania na komentarze, że to "fanaberia" i zamiast smęcić to trzeba sobie znaleźć faceta, któremu to nie przeszkadza. Otóż moje Panie, nie. Ludzie nie dostrzegają problemu, jakim są obtarcia warg po dżinsach, wyskakiwanie wargi z bielizny, problem z dobraniem majtek (te, co mi się najbardziej podobały, odpadały, bo źle na waginie wyglądały lub generowały najwięcej uszkodzeń). Nie widzą problemu z doborem leginsów treningowych czy dyskomfortu w trakcie ćwiczeń, gdy to wszystko się odznacza. Nawet ze spodni garniturowych czy zwykłego dołu od bikini musiałam zrezygnować. W wieku 20 lat przełamałam się, by porozmawiać o problemie z bliską mi osobą, znalazłam klinikę dr Serafina i umówiłam się na konsultację. Poszukiwania były żmudne, poprzednia klinika, na którą chciałam się zdecydować, okazało się, że nie była odpowiednia.

Pierwsza konsultacja

Na konsultacji dr Serafin dokładnie opisał, jak wyglądałby zabieg i jakie poprawki zostałyby zrobione, opowiedział wszystko tak wyczerpująco, że nie miałam żadnych niepewności, niedomówień. Dostałam też kartkę z wszystkimi podanymi informacjami. Lekarz jest nad wyraz sympatyczny, pogodny, nie ma mowy przy nim o skrępowaniu czy strachu. Już byłam pewna, że to tam chcę wykonać zabieg.

Zabieg

18.11.2020 miałam swoją labioplastykę. Obejmowała ona korekcję warg sromowych mniejszych oraz napletka łechtaczki. W pogodnej atmosferze stres był na minimalnym poziomie, znieczulenie nie boli (bałam się, że same miejscowe nie zadziała wystarczająco, ale to niepotrzebne lęki). Sam moment podawania znieczulenia może się wiązać z lekkim dyskomfortem, ale nie jest to bardzo bolesne i trwa zaledwie chwilę. Opieka po zabiegu była na bardzo wysokim poziomie. Mamy też możliwość stałego kontaktu mailowego czy telefonicznego, można się zwrócić z każdym pytaniem czy wątpliwością.

Rekonwalescencja

Rekonwalescencja jest do zniesienia, całkiem szybka. Pierwsze 2-3 dni są dość trudne, ale już po miesiącu wracamy do wszystkich aktywności sprzed zabiegu. Patrząc na rozległość mojego zabiegu i kolosalną zmianę, jaka zaszła to naprawdę niewiele.

Efkety

Nie żałuję zabiegu. Jestem z niego nad wyraz zadowolona i cieszę się, że zrobiłam go w dość młodym wieku. Satysfakcja przełożyła się dosłownie na każdy aspekt mojego życia. Większa pewność siebie, lepsze samopoczucie na treningu, w końcu mogę nosić dżinsy i taką bieliznę, jaka mi się podoba. Pod względem seksualnym też ogromna zmiana - jestem wrażliwsza i lepiej odczuwam pieszczoty. Jeżeli ktoś się zastanawia - nie miejcie wątpliwości, nie bójcie się. To nie fanaberia a poważny problem, a ulga po zabiegu i komfort z życia windują na bardzo wysoki poziom. Wszystkiego dobrego!