Dzień dobry. Jestem prawie 5 miesięcy po zabiegu plastyki tylnej pochwy i niestety po prawie 10 tyg po pierwszej próbie współżycia śluzówka w przejściu z przedsionka na okolicę krocza pękła na kilka mm, wedle zaleceń używam różne globulki oraz maści z kwasem hialuronowym ale niestety bez żadnego rezultatu ponieważ pęknięcie się zasklepia ładnie ale po kolejnej próbie ( po okresie min 6 tyg) współżycia lub przysiadu znowu powstaje pęknięcie i niestety przez kolejne kilka dni czuje dyskomfort oraz pieczenie. Proszę mi powiedzieć co mogę zrobić w takiej sytuacji jestem już bardzo zdesperowana? Wspomnę jeszcze tylko że w styczniu miałam zakładane taśmy TOT i też czuję jakby było gorzej niż przed zabiegiem, czasami jest bardzo ciężko dolecieć do ubikacji. ;(
Dzień dobry. Opisywane przez Panią dolegliwości mogą wynikać z mostka tkankowego który napina się przy penetracji i powoduje bolesne pęknięcia o których Pani pisze. W takich przypadkach proponuje w swojej praktyce radykalne rozwiazanie problemu - usunięcie chirurgiczne przyczyny opisywanego problemu lub próbę leczenia zachowawczego. Skuteczna metodą przynoszącą dobre rezultaty jest ostrzykiwanie osoczem bogatopłytkowym w połączeniu z laserem frakcyjnym. Proszę zwrócić się do swojego lekarza i rozważyć możliwości leczenia. Wierze że wspólnie szybko rozwiążecie Pani problem. Pozdrawiam serdecznie Łukasz Bełza.
Treści publikowane na Estheticon.pl w żadnym wypadku nie mogą zastąpić konsultacji pacjenta z lekarzem. Estheticon.pl nie ponosi odpowiedzialności za produkty ani usługi oferowane przez specjalistów.