Odzyskaj do 4500 zł za wykonany zabieg
Co miesiąc masz szansę na nagrodę.
Zachowaj fakturę i weź udział!
Odzyskaj do 4500 zł za wykonany zabieg
Co miesiąc masz szansę na nagrodę.
Zachowaj fakturę i weź udział!
Blizny po powiększaniu piersi implantami mogą być zlokalizowane:
Powiększenie piersi przy pomocy własnej tkanki tłuszczowej odbywa się zupełnie bez blizny. Kaniula, którą wprowadza się tłuszcz, wymaga nacięcia 1-2 mm i gojenie praktycznie nie pozostawia żadnych śladów.
Najistotniejsze znaczenie dla dobrego wyglądu i jakości blizny ma technika szycia czyli zszycie beznapięciowe z wywinięciem brzegów skóry tak, aby ich adaptacja była idealna oraz materiał szewny. Drugim aspektem, który należy uwzględnić, są indywidualne predyspozycje danej pacjentki. Mamy bowiem kilka typów skóry w skali Fitzpatricka i oczywiście każda z nich goi się inaczej. Znaczenie ma także pigmentacja skóry, blizny wyglądają inaczej u osób o jasnej karnacji, a inaczej u osób z ciemną karnacją.
Kształt i wielkość blizn po powiększeniu biustu implantami zależny jest od rodzaju operacji i typu implantów. Blizny mają przeważnie około 4-5 cm. Jednakże zastosowanie implantów o niskiej spoistości, czyli takich bardzo elastycznych jak implanty Motiva, pozwala na zmniejszenie długości cięcia do 3,5-4 cm bez względu na to, czy jest ono w bruździe podpiersiowej czy w dole pachowym.
Innym plusem implantów elastycznych jest możliwość wykorzystania lejka, dzięki któremu chirurg nie ma bezpośredniego kontaktu z implantem, implant nie ma kontaktu ze skórą. Jest to niezwykle istotnym udogodnieniem, ponieważ główną przyczyną tworzenia się biofilmu czy zakażenia implantu jest staphylococcus epidermidis, czyli flora fizjologiczna każdego człowieka. Nawet pięciokrotnie umycie skóry spirytusem nie eliminuje możliwości zakażenia ze względu na to, że ta bakteria bytuje w gruczołach potowych i w gruczołach łojowych. Wprowadzenie nawet najmniejszego implantu przez cięcie 4 cm zawsze musi spowodować tarcie i kontakt implantu ze skórą, a co za tym idzie, możliwość jego nadkażenia tymi bakteriami. Zastosowanie lejka jest prostym i genialnym pomysłem, który eliminuje kontakt implantów ze skórą i praktycznie eliminuje kontakt implantu z rękami operatora.
Obecnie najczęściej używa się nici wchłanialne monofilament - jednowłóknowe nici chirurgiczne charakteryzujące się znakomitą odpornością na wnikanie mikroorganizmów, stanowiące bardzo dobrą ochronę przed infekcją linii szwu. Warstwy głębsze szyje się szwami, które mają dłuższy okres wchłaniania. Warstwy najbardziej zewnętrzne czyli śródskórne szyje się szwami o krótszym okresie wchłaniania.
Wcześniej stosowało się również nici niewchłanialne, ale wiązało się to oczywiście z koniecznością ich usunięcia, co było pewnym dyskomfortem dla pacjentek. Przy szwach wchłanialnych po 10 dniach obcinamy tylko sterczące na skórze końcówki szwów.
Blizny po sześciu miesiącach są prawie niewidoczne, a po roku są niedostrzegalne nawet dla samej pacjentki stojącej przed lustrem bez biustonosza.
Z punktu widzenia biologicznego rana szyta goi się 10 miesięcy. To, że po 10 dniach obcinamy końcówki szwów i widzimy że naskórek zasklepił się, to jest tylko czubek góry lodowej. Cała istota procesu gojenia się zachodzi w środku i nie można powiedzieć o tym, że rana jest zagojona po 10 dniach. Ten proces trwa i pacjent musi być świadomy, że blizna miesiąc po operacji, 3 miesiące po operacji, nawet pół roku po operacji nie jest jeszcze blizną ostateczną. Uważa się, że stan blizny można uznać za niezmienny po upływie roku.
Jeśli chodzi o postępowanie pooperacyjne najlepsze wyniki uzyskuje się stosując plastry lub żele silikonowe od mniej więcej dwóch tygodni po operacji przez sześć miesięcy non stop. To jest rzecz sprawdzona i uznana w badaniach.
W zaleceniach pooperacyjnych pacjentki dostają informację, że muszę ograniczyć aktywność fizyczną przez 8 tygodnie i najczęściej jest to związane z odwodzeniem kończyn górnych powyżej 90 stopni, a więc właściwie odpada pływanie w jakiejkolwiek formie. Pacjentki mają także zalecenia dotyczące sfery intymnej czyli wszelkie ruchy piersi w tym wczesnym okresie pooperacyjnym mogą mieć wpływ na bliznę, szczególnie ruchy w poprzek osi długiej blizny, czyli ruchy rozciągające mogą mieć wpływ na to, że blizna będzie szersza. Tak więc jest bardzo ważne, aby pacjentki zapoznały się dobrze z zaleceniami pooperacyjnymi i stosowały się do nich szczególnie w pierwszych dwóch miesiącach po zabiegu.
Około 1,5-2% populacji ludzkiej ma genetyczną skłonność do tworzenia bliznowców i to jest problem, który jest zupełnie niezależny od techniki operacyjnej i lokalizacji cięcia czy użytego materiału szewnego. Najczęściej są to ludzie ciemniejszej karnacji, np. Latynosi.
Chirurg w trakcie konsultacji sprawdza, czy pacjent ma skłonności do tworzenia się bliznowców. Wystarczy jakikolwiek drobny urazu lub starsze skaleczenie, aby ocenić, jak goi się skóra pacjenta. Oczywiście i w tym wypadku duże znaczenie ma lokalizacja blizny, są bowiem takie miejsca, które zawsze dają złą bliznę. To jest linia pośrodkowa, okolica naramienna i okolice grzbietu.
Jedną z najskuteczniejszych metod likwidacji blizn przerostowych i keloidów, dających 90% skuteczności, jest protokół, który został opracowany w Stanach Zjednoczonych i polega na stosowaniu triamcynolonu, czyli przez okres 6 miesięcy podaje się co miesiąc 1 zastrzyk triamcynolonu, po upływie tego okresu wykonuje się zabieg krioterapii, wymrażania i wtedy można sprawdzić, czy w ogóle cokolwiek trzeba jeszcze robić. W nielicznych przypadkach jest ewentualnie wykonywana resekcja chirurgiczna. Po zagojeniu rany i po miesiącu warto jeszcze zastosować trzy pulsy sterydowe z triamcynolonu. Skuteczność takiej terapii jest 90%.
Usunięcie chirurgicznie przerośniętej blizny jest błędem w sztuce i wiąże się prawie w 100% ze skłonnością do nawrotów.
Treści publikowane na Estheticon.pl w żadnym wypadku nie mogą zastąpić konsultacji pacjenta z lekarzem. Estheticon.pl nie ponosi odpowiedzialności za produkty ani usługi oferowane przez specjalistów.