Wizyta przebiegła w pośpiechu bez żadnego zaangażowania ze strony lekarza. Błędna diagnoza i niehumanitarne zalecenia co do leczenia trądziku-(80% roztwór na bazie spirytusu i wysuszanie twarzy).Wg. Pani dr trądzik jest na całe życie. Wg. mnie miało to doprowadzić do nieodwracalnych zmian na twarzy i znacznego pogorszenia co jest normalną reakcją skóry na tak agresywne traktowanie. Ciekawi mnie czy te działania były zamierzone, czy wynikały z niewiedzy? Nie wiem jak wyglądają inne zabiegi ale jeśli chodzi o leczenie trądziku to zdecydowanie ODRADZAM!