Dzień dobry.
2 miesiące temu poddałam się zabiegowi septoplastyki, konchoplastyki oraz usunięcia polly beak po operacji plastycznej nosa, którą miałam 7 lat temu, dodatkowo operator spiłował odrobinę garbek po prawej stronie.
Nos jest opuchnięty przez cały czas, opuchlizna jest szczególnie duża po nocy i lekko zanika w ciągu dnia, ale występuje codziennie, nie mam żadnej poprawy w oddychaniu (jestem alergikiem), nos nie jest mocno bolesny, ale czuję dyskomfort (jakbym miała w środku siniaka), dodatkowo czuję zgrubienie po lewej stronie nad skrzydełkiem oraz w miejscu piłowanej kości. Operator kazał masować, ale po masażu nos puchnie, konsultowałam wyniki operacji u operatora i innego laryngologa i wszystko goi się prawidłowo pod względem laryngologicznym, martwią mnie jednak te zgrubienia i fakt, że nos jest znacznie szerszy, niż przed operacją, a także fakt, że nos jest wciąż obolały.
Proszę o poradę, czy nos należy masować oraz czy jest możliwe, by po operacji nos się poszerzył, czy to tylko kwestia opuchlizny?
Witam serdecznie, przebieg procesu gojenia po zabiegu plastyki nosa to minumum 12 miesięcy. Zabiegi wtórne tak jak wykonany u Pani są zawsze obarczone większym ryzykiem i mogą mieć jeszcze dłuższy przebieg gojenia. Masowanie nosa jest istnym elementem terapii, w celu zmniejszenia obrzęku, rozmasowania możliwych nieregularności tkanek miękkich jak i zmniejszenia wewnętrznego bliznowacenia. Obrzęki mogą się utrzymywać nawet do 6 miesięcy, oczywiście będą coraz mniejsze. Istotnym jest także aby była Pani w stałym kontakcie ze swoim Chirurgiem Plastycznym celem oceny postępów gojenia jak i w razie konieczności modyfikacji elementów terapii.
Treści publikowane na Estheticon.pl w żadnym wypadku nie mogą zastąpić konsultacji pacjenta z lekarzem. Estheticon.pl nie ponosi odpowiedzialności za produkty ani usługi oferowane przez specjalistów.