Naprawdę nie ma się czego bać

Dzień dobry,<br />
<br />
opowiem dokładnie o moim zabiegu i powrocie do normalnego życia.<br />
Otóż znieczulenie jest miejscowe tzn. lekarz ostrzykuje powieki środkiem znieczulającym. Dla mnie znieczulenie było naprawdę bezbolesne. Podczas zabiegu oczy miałam oczywiście zamknięte , rozmawiałam nawet z Panią doktor. Zabieg był bezbolesny z wyjątkiem momentów kiedy wycinane były przepukliny tłuszczowe.<br />
Czułam wtedy takie bolesne ciągniecie , na szczęście krótkotrwałe. Cały zabieg trwał u mnie 1,5 godziny. Po zabiegu jechałam od razu do domu. Nie brałam żadnych środków p/bólowych. Oczywiście pewien dyskomfort występował. Piekły mnie oczy, łzawiły a po południu miałam nieostre widzenie . <br />
W ogóle nie miałam żadnych siniaków, natomiast na 3 dzień mocno spuchły mi powieki dolne i policzki. Na dwór na mały spacer wychodziłam już na 3 dzień, oczywiście w okularach p/słonecznych. Po tygodniu miałam zdjęte szwy. <br />
Widze różnice w swoim wyglądzie na korzyść, ale proszę nie wierzyć,że wszystko zagoi się przez 2 tygodnie. Po kilku dniach blizna ulega zaczerwienieniu i pogrubieniu. Jest to normalny proces. Blizna dochodzi do siebie ( staje się prawie niewidoczna) przez kilka miesięcy. Przez ten czas mogą występować opuchnięcia, zgrubienia i lekka asymetria. Moje blizny 2 tyg od zabiegu są lekko opuchnięte i zaczerwienione. Smaruje je antybiotykiem. Za 2 tygodnie mam blizny masować maścią silikonową, żeby uniknąć przerostu blizn.<br />
Tak więc reasumując moje przeżycia- zabieg był mniej bolesny niż myślałam, ale dochodzenie do właściwego wyglądu trwa kilka miesięcy. Nie wiem jak to będzie u mnie, ale muszę cierpliwie czekać,aż blizny staną się niewidoczne.<br />
Oczywiście 2-3 tygodnie po zabiegu trzeba się oszczędzać, przede wszystkim nie dźwigać, nie schylać się. Odczuwam cały czas suchość oczu, pieczenie i zmęczenie. Na szczęście nie chodzę na razie do pracy. Zabieg jest dobrą decyzją pod warunkiem,że nie ma żadnych komplikacji . Jest to zawsze pewne ryzyko, ale jak mówią kto nie ryzykuje szampana nie pije. Osobiście nie podjęłabym się zabiegu ani polecać ani odradzać. Ja wyglądam dużo lepiej, mam większe i bardziej otwarte oczy, ale blefaroplastyka jest normalna operacją ze wszystkimi konsekwencjami.