Moim problemem były odstające uszy. Nie dość, że były odstające, to dodatkowo źle wykształcone, zawijające się do przodu małżowiny uszne. Kilka lat wcześniej miałem pierwszą operację, która finalnie okazała się niestety, porażką. Uszy odstawały dalej, chirurg nawet nie podjął się próby rekonstrukcji małżowin, tylko wyciął fragmenty chrząstki i skóry, i na tym zakończył zabieg. Nie dość, że uszy odstawały przez to dalej, to w dodatku miałem poczucie straty pieniędzy, czasu, jednym słowem, poczucie porażki. Trafiłem do kliniki AMC Art Medical Center, operował mnie dr. Artur Śliwiński. Zostały przedstawione mi wszelkie szczegóły dotyczące operacji, która potencjalnie była trudniejsza, niż pozostałe zabiegi korekcji uszu u innych pacjentów, ponieważ przeszedłem już kiedyś operację, a każda re-operacja jest trudniejsza, szczególnie, kiedy trzeba operować tkankę tak mocno zdewastowaną przez innego chirurga, który okazał się być zwykłym amatorem. Uszy zostały zrekonstruowane tak dobrze, że wyglądają lepiej, niż u większości osób z mojego otoczenia, które miały szczęście nie borykać się nigdy z podobnym problemem. Kadra kliniki również świetnie się spisała, wyrazy szacunku dla całego personelu kliniki AMC Art Medical Center. Ocena 10/10