Witam. Moja operacja odbyła się 8 dni temu. Wykonała ją Pani dr. Michalska w Krakowie w klinice Estetika Nova. W dniu op. do kliniki miałam przyjechać na godzinę 15.00, a na "stół" poszłam o 17.00. Przywiozłam wyniki potrzebnych badań: krew, grupa krwi 170zł, USG piersi 120zł, EKG serca 20zł. Zamiast koszulki nocnej miałam cienki szlafrok i pidżamowe spodenki, które okazały się być zupełnie niepotrzebne, gdyż Pani pielęgniarka poprosiła mnie o przebranie się w szpitalny ciuszek. Pani dr. Michalska przesympatyczna osoba. Dużo ze mną rozmawiała, bym jak najmniej się stresowała... W tym samym czasie personel przygotowywał mnie do operacji. Operacja trwała 2h, wszystko przebiegło sprawnie i bez komplikacji. W klinice spędziłam dobę. Nafaszerowana kroplówkami, po obiadku pojechałam do domu. Niestety 1.5 godzinna podróż mnie umęczyła. Dodam tylko, że mieszkam w innym mieście... Pierwsze trzy doby są mega ciężkie. Ból i ucisk na klatkę piersiową jest tak silny, że myślałam, że nie dam rady. Podnoszenie się z pozycji leżącej jest bardzo bolesne. Mąż jedną ręką podpierał mi plecy i w cierpieniu wstawałam do toalety. Aby oszczędzić sobie męczarni, mąż zakupił basen sanitarny. Jeśli chodzi o wypróżnianie, wcześniej zakupiłam sobie czopki, dzięki czemu nie musiałam dodatkowo cierpieć. Chodzi o to, że każdy wysiłek ,ba nawet lekki ruch ciała, w pierwszych dniach jest naprawdę bolesny. Przełomem była 4 doba! Do tego stopnia że przespałam całą noc i odstawiłam leki przeciwbólowe!!! Śpię prawie na siedząco, dużo odpoczywam i mam nadzieję, że czas rekonwalescencji przebiegnie bez komplikacji. Sześć dni po op. miałam wizytę kontrolną i zmianę opatrunków. Szwy goją się b. dobrze. Następna kontrola za równy tydzień i ściągnięcie szwów. Patrząc na moje nowe cuda, jestem szczęśliwa że je mam. Początkowo implanty miały być większe, ale nie było szans na włożenie 350cc lub 375cc. Już nie mogę się doczekać, kiedy opuchlizna zejdzie i zobaczę ostateczny efekt moich całkiem nowych piersi :) ♡