Witam wszystkich, mija juz 2 rok od mojej 1 operacji nosa, zbieralam na tą operacje 2 lata, az wkoncu uzbierlam. Szukalam w internecie nalepszego chirurga na Sląsku, az trafilam na znaną klinikę - nie bede glośno podawac imienia i nazwiska, bo każdy zainteresowany takimi zabiegami pewnie wie. Umowilam sie z lekarzem na całkowita koretke - garbek oraz zmniejszenie nosa czubka oraz przegrody, ale nie zgodzilam sie na zmiane calej twarzy oraz zadartego nosa, niestety efekt jaki zobaczylam powalil mnie na nogi. Nos byl maly, gruby i zadarty tak bardzo, ze przez dziurki, oczywiscie krzywe, bylo widac kazdą blizne. Jezdzilam 8 miesiacy prosząc o poprawke. Nos byl tak zle dopasowany do mojej twarzy, nie mowiac juz o ciele. Przy wzroscie 173 zrobic maly zadarty nos to zly wybor lekarza robiacego cos bez zgody pacjentki. Na dodatek nos sie zapadl i uparlam sie na przeszczep z ucha, ktory oczywiscie rowniez sie nie udal. Ucho zle zszyte, do dzis widac, ze sie rozni od lewego. Nos beznadziejny, czubek mial byc obniżony, nie zostal nawet dotkniety. Jestem taka zła, ze pod narkozą lekarz sam decyduje, co zrobic, kiedy operacja mu nie wyjdzie. Teraz szukam lekarza, ktory sie podejmie wyzwania i przywroci mi ladny wyglad, ale jak na razie ciezko. Juz 5 mi odmowilo.